Wbrew pozorom określenie „na cebulkę” nie odnosi się do przesadnie oszczędnej osoby. W tym kontekście chodzi oczywiście o styl ubierania się, o którym na pewno już gdzieś słyszałaś. Być może mówiła o tym Twoja mama lub po prostu zetknęłaś się z tym określeniem w Internecie. Tym z Was, które nie wiedzą z czym to się je, polecamy nasz dzisiejszy poradnik modowy!

Ubrać się na cebulkę, czyli jak?

Jeśli to tajemnicze stwierdzenie z warzywem w nazwie niewiele Wam mówi, to już spieszymy z wyjaśnieniami. Ubrać się na cebulkę to znaczy po prostu warstwowo, nakładając na siebie po kolei poszczególne fasony garderoby. Jednak nie chodzi o narzucenie na siebie przypadkowo wybranych ciuchów, które zupełnie do siebie nie pasują. Taki strój musi być spójny, modny i dobrze przemyślany. Przypomnij sobie warstwową budowę cebuli, a będziesz wiedziała skąd wzięła się ta skądinąd urocza nazwa. Odkąd pamiętam warstwowo radziły mi ubierać się babcia i mama, dlatego ten styl jest mi doskonale znany. Przydaje się w wielu okolicznościach, bo jest praktyczny i niekiedy potrafi uchronić przed srogim zmarznięciem. Moim zdaniem nie jest to rada …